„Sprawiedliwość po naszej stronie” – niezwykle ważna audycja z udziałem Sędzi Lary – karnistki z ponad 20-letnim doświadczeniem zawodowym, to zbiór cennych informacji, które umożliwiają dochodzenie swych praw i wolności obywatelskich [jeśli odgrywamy rolę obywatela] w Rzeczypospolitej Polskiej [Polinj].

W odpowiedzi na liczne prośby widzów, przenieśliśmy na papier najważniejsze punkty wypowiedzi Pani Sędzi, z uwzględnieniem aktów prawnych.

Musimy podkreślić, że poniższe informacje nie stanowią porady prawnej, a są wykorzystaniem przez Panią Sędzię przysługującego jej prawa do edukacji prawnej społeczeństwa. 

Warto pamiętać, że m.in. to znajomość prawa czyni nas wolnymi. 


Jakie prawa gwarantuje obywatelowi Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej? Jakie są najważniejsze zapisy tej ustawy zasadniczej? 

Konstytucja jest najwyższym aktem prawnym w Rzeczypospolitej Polskiej i gwarantuje każdemu obywatelowi poszanowanie wolności i godności – są to prawa niezbywalne. Prawo chroni obywatela.  Warto podkreślić, że Konstytucja nie nadaje człowiekowi wolności, a deklaruje jej ochronę. Ochrona wolności nie ma charakteru absolutnego. Wolność podlega ograniczeniom, podobnie jak ograniczeniom podlega większość wolności i praw, konkretyzujących ochronę wolności. 

Najważniejsze artykuły Konstytucji, które warto zapisać, wydrukować i stosować w odniesieniu do obecnej sytuacji są następujące:

Art. 1 

Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.  

A to oznacza, że wspólnota legitymizuje Państwo i wszystkie jego organy.

Art. 2 

Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej. 

Wyraża  więc trzy fundamentalne zasady – źródła zasad ustrojowych Państwa, w którym żyjemy.

Art. 4  

1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.

2.  Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio. 

art. 4 ust. 1 Konstytucja posługuje się pojęciem Narodu w znaczeniu politycznym, a nie etnicznym. Naród to wspólnota wszystkich obywateli.

Cała władza publiczna w Rzeczypospolitej pochodzi od Narodu. Oznacza to, że nie ma żadnego innego źródła legitymizującego władzę oraz że wszystkie polskie organy władzy publicznej czerpią swą legitymację z zasady zwierzchnictwa Narodu. Władza Narodu jest nieprzenoszalna i niezbywalna.

Sprawowanie władzy zwierzchniej może polegać także na podejmowaniu decyzji bezpośrednio przez Naród, a nie przez organy przedstawicielskie. Konstytucja przewiduje dwie formy demokracji bezpośredniej: referendum i obywatelską inicjatywę ustawodawczą. Na poziomie ustawowym przewidziane są również konsultacje społeczne.

Art. 7 

Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.

Celem zasady legalizmu jest przeciwdziałanie dowolności i arbitralności działania organów państwa oraz poddanie tego działania kontroli w oparciu o kryterium zgodności z obowiązującym prawem. Działania organów bez podstawy prawnej i poza granicami prawa albo z naruszeniem tych granic są zawsze nielegalne i mogą rodzić odpowiedzialność konstytucyjną i karną osób te działania podejmujących, a także odpowiedzialność odszkodowawczą państwa.

Zasada legalizmu nie jest adresowana do obywateli. Adresatami zasady legalizmu są wszystkie organy władzy publicznej każdego szczebla.

Obywatelu, pamiętaj: wszystko, co nie jest zabronione, jest dozwolone.

Jeśli organ państwowy żąda czegoś od Ciebie, żądaj zawsze podania Ci podstawy prawnej tego żądania.

Art. 8

1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.

2. Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej

Jeżeli w kolizji z Konstytucją jest ustawa, to Sąd powinien skorzystać z możliwości wystąpienia z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego, bowiem bezpośrednie stosowanie ustawy zasadniczej, nie uprawnia do pomijania niekonstytucyjnej ustawy przez Sędziego, który ustawie podlega. Jeśli Sędzia stwierdzi niekonstytucyjność aktu podstawowego np. rozporządzenia, to może akt ten pominąć w procesie orzekania w ramach  incydentalnej kontroli konstytucyjności prawa. 

Art. 30 

Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych,

Człowiek powinien być traktowany jako wolny, autonomiczny podmiot, zdolny, do rozwijania swej osobowości i kierowania własnym postępowaniem. 

Człowiek zostaje uznany przez Konstytucję za najwyższą wartość. 

Niezbywalny charakter godności oznacza też, że nie można się jej zrzec, ani zgodzić na pozbawienie jej lub utratę. Nienaruszalny charakter godności oznacza, że ma ona charakter absolutny i nie podlega żadnym ograniczeniom.

Godność człowieka stanowi źródło i podstawę katalogu konstytucyjnych wolności i praw.

Segregacja sanitarna narusza godność człowieka !

Art.  31

1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.

2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

3.  Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Bo wolność to prawo czynienia wszystkiego czego ustawy nie zabraniają. 


Czy władza wykonawcza ma możliwości odbierania lub ograniczania wolności? Czy są sytuacje, które tę wolność limitują? 

Konstytucja odpowiada na to pytanie i są takie sytuacje, kiedy nasze prawa i wolności mogą być ograniczone. Odpowiedź znajdziemy w art. 31 ust. 3 Konstytucji, z której wynika, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w Ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym Państwie dla jego bezpieczeństwa, lub porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia, moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Art. 228  Konstytucji stanowi o  stanach nadzwyczajnych takich jak: stan wojenny, stan wyjątkowy, stan klęski żywiołowej. W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli środki konstytucyjne są niewystarczające, może być wprowadzony jeden z tych stanów. 

Takiego stanu do tej pory nie wprowadzono. 

Warunkiem formalnym zgodnego z Konstytucją ograniczania praw jest ustanowienie ich tylko w ustawie. W ten sposób Konstytucja wprowadza zasadę wyłączności ustawy przy ograniczaniu konstytucyjnych praw. W myśl tej zasady, wszelkie istotne kwestie związane z ograniczeniem praw powinny być rozstrzygnięte w ustawie. 

W okresie pandemii COVID-19 ustawodawca oraz organy władzy wykonawczej doprowadziły do istotnego osłabienia zasady wyłączności ustawy oraz hierarchii źródeł prawa określonej w rozdziale trzecim Konstytucji. Kluczowymi przepisami dla tych działań okazały się art. 46 i 46a ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. z 2020 poz. 1845). Przepisy te zawierają bardzo ogólnie sformułowaną delegację ustawową, na podstawie której Minister ds. Zdrowia oraz Rada Ministrów wydali szereg rozporządzeń ograniczających prawa konstytucyjne. W ten sposób zniesiony został wymóg ograniczania praw konstytucyjnych w ustawie, dokonywania ograniczeń w oparciu o zasadę proporcjonalności w sposób nienaruszający istoty konstytucyjnych wolności i praw.


Czy to znaczy, że mamy wprowadzony stan wyższej konieczności/stan epidemii? 

Nie, ponieważ żaden ze stanów nadzwyczajnych określonych w Konstytucji nie został wprowadzony. 

Art.  46a. ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi dał delegację Radzie Ministrów, która może określić w drodze rozporządzenia na podstawie danych przekazanych przez ministra właściwego do spraw zdrowia, ministra właściwego do spraw wewnętrznych, ministra właściwego do spraw administracji publicznej, Głównego Inspektora Sanitarnego oraz wojewodów:

1) zagrożony obszar wraz ze wskazaniem rodzaju strefy, na którym wystąpił stan epidemii lub stan zagrożenia epidemicznego,

2) rodzaj stosowanych rozwiązań – w zakresie określonym w art. 46b

– mając na względzie zakres stosowanych rozwiązań oraz uwzględniając bieżące możliwości budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego.

Rozporządzenie wydane bez uzyskania takich danych, oraz na obszarze całego kraju jest wydane bezprawnie. Czy takie dane zostały uzyskane, nie wie chyba nikt. 


Czy istnieją przepisy traktujące o odpowiedzialności karnej/administracyjnej prawodawcy za łamanie Konstytucji w zakresie  ograniczania pracownikom ich wolności?

Tak. Polskie prawo w obecnym kształcie przewiduje możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności osoby, które łamią Konstytucję, łamią prawa człowieka. Do tego potrzeba jednak osób odważnych, którzy zwrócą się o ochronę do  przedstawicieli organów ścigania, którzy będą chcieli postawić sprawców takich czynów przed Sądem, nadto pracownik może dochodzić swoich praw przed Sądem Pracy.


Czy obostrzenia wydane na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi są zgodne z prawem? 

Ustawa mówi wyraźnie, że ustanowienie określonych ograniczeń nakazów i zakazów może mieć miejsce na zagrożonym obszarze wobec osób chorych i podejrzanych o zachorowania. Ta Ustawa nie pozwala uznać, że prawie 40 milionów Polaków jest podejrzanych o zachorowanie. Moim zdaniem, jest to nadużycie i nie można się z tym zgodzić. Rada Ministrów wydała rozporządzenie  w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii z przekroczeniem delegacji ustawowej. 

Nakładanie ograniczeń w zakresie podstawowych praw i obowiązków obywatelskich może być dokonywane tylko na podstawie prawidłowo stanowionego prawa. Takie graniczenie praw winno być tylko w granicach upoważnienia ustawowego. Wytyczne dla każdego z zagadnień muszą mieć charakter konkretny, a tych wytycznych w ustawie nie ma. Obowiązek powszechny, generalny nie mieści się w granicach delegacji ustawowej. Nie może być tak, że rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 maja 2021 roku  w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii jest aktem samoistnym, a więc pozbawionym jego stricte wykonawczego charakteru w relacji do Ustawy. Rozporządzenie ma być aktem wykonawczym do Ustawy, a nie ją zastępować. Zapisy w rozporządzeniu nie mogą być w kolizji z zapisami ustawy, a tym bardziej Konstytucji. W konsekwencji podejmowana w tym zakresie samoistna działalność prawotwórcza doprowadziła do objęcia regulacjami rozporządzenia materii ustawowej i naruszenia szeregu podstawowych wolności i praw jednostki, w tym przemieszczania się, zgromadzeń i innych. 

Zgodnie bowiem z treścią art. 31 ust. 3 Konstytucji, ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób

Zapisy rozporządzenia Rady Ministrów z 6 maja 2021 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii są nielegalne.


Czy istnieje przepis, który zwalnia z obowiązku stosowania się do nakazu zakrywania ust i nosa w określonych okolicznościach i przestrzeniach?

Tak. Nakaz  zakrywania ust i nosa zawarty jest w § 25 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 6 maja 2021 roku w/w rozporządzenia i stanowi o tym, w jakich przestrzeniach musimy zakrywać usta i nos, ale przewiduje też wyjątki np. 

 w pkt 4 wobec osoby, która nie może zakrywać ust lub nosa z powodu:

a) całościowych zaburzeń rozwoju, zaburzeń psychicznych, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim,

b) trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa,

c) zaawansowanych schorzeń neurologicznych, układu oddechowego lub krążenia, przebiegających z niewydolnością oddechową lub krążenia;

Co ważne, rozporządzenie zawiera również zapis, który stanowi o tym, że osoby wykonujące czynności zawodowe, służbowe, zarobkowe w budynkach użyteczności publicznej, mogą być zwolnione z obowiązku zasłaniania ust i nosa, jeżeli zarządzający budynkiem tak postanowi (patrz. pkt 17 ). 


Czy przepisy pozwalają funkcjonariuszowi Policji na nakładanie mandatów karnych za niestosowanie się do nakazu zasłaniania ust i nosa?

Przede wszystkim należy zachować spokój i wykazać zrozumienie dla funkcjonariuszy Policji, którzy muszą stosować się do rozporządzenia, bowiem muszą wykonywać przepisy, gdyż nie mają instrumentów prawnych do tego, aby kwestionować zapisy rozporządzenia. Jednakże należy wskazać, że przepisy tego rozporządzenia przewidują „furtkę”, bowiem  ust. 7  rozporządzenia stanowi, że  w przypadku, o którym mowa w ust. 4 pkt 4,  jest wymagane przedstawienie, na żądanie Policji, straży gminnej, Straży Marszałkowskiej na terenach będących w zarządzie Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu, Straży Granicznej w lotniczych przejściach granicznych, a na obszarze kolejowym, w pociągach oraz w pomieszczeniach przeznaczonych do obsługi podróżnych korzystających z transportu kolejowego na dworcach kolejowych również na żądanie straży ochrony kolei, zaświadczenia lekarskiego lub innego dokumentu potwierdzającego całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim lub trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa, lub zaawansowane schorzenia neurologiczne, układu oddechowego lub krążenia, przebiegające z niewydolnością oddechową lub krążenia.

Tak więc – zaświadczenie lekarskie, albo inny dokument potwierdzający okoliczności, o których mowa powyżej zwalnia nas z obowiązku zasłaniania ust i nosa i tym samym z ponoszenia odpowiedzialności za wykroczenie w sytuacji braku maseczki

Czy to może być  dokument prywatny?

Tak. Jaka jest jego definicja?

Patrz – Kodeks postępowania cywilnego –  art. 245, który stanowi, że dokument prywatny sporządzony w formie pisemnej albo elektronicznej stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie.

Zaś art. 75 §1 i 2  kodeksu postepowania administracyjnego stanowi, że jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem, w szczególności dowodem mogą być dokumenty, (…).

Z tego wynika, że prywatny dokument winien być honorowany przez Funkcjonariuszy Policji, a posiadacz takiego dokumentu, z treści którego wynikają okoliczności wyżej opisane nie ponosi odpowiedzialności za wykroczenie. Oczywiście spotkamy się z kwestionowaniem przez funkcjonariuszy Policji wartości takiego prywatnego dokumentu, który powinien zawierać wszystkie elementy formalne oraz określoną treść.

Dokument zyskuje na wiarygodności, jeśli posiada pieczątkę, warto więc udać się do Notariusza, który na podstawie art. 79 pkt 2 prawa o notariacie sporządza poświadczenia. Notariusz ma bardzo ładne pieczątki. Taki dokument prywatny będzie zwalniał nas z obowiązku zasłaniania ust i nosa  w przestrzeni publicznej i powinien być honorowany przez Policję i inne służby i organy władzy.

To nie jest wina obywatela, że przepis jest nieprecyzyjny (!)


Jakie – w świetle obowiązujących przepisów – winno być zachowanie obywatela w sytuacji, gdy Policjant  jednak chce go ukarać za wykroczenie z art. 116 §1a Kodeksu wykroczeń, za niestosowanie się do nakazu zakrywania ust i nosa?

Jeśli osoba podejrzana o to wykroczenie uważa, że nie popełniła zarzucanego jej wykroczenia, to prawo pozwala jej na to, aby  kulturalnie odmówić przyjęcia mandatu karnego, a wtedy liczyć się trzeba z tym, że  funkcjonariusz Policji może złożyć wniosek do właściwego sądu o ukaranie za to wykroczenie.

Warto wiedzieć, że  za niestosowanie się do nakazu zakrywania ust i nosa odpowiedzialność szła dwutorowo tj. w drodze postępowania w sprawach o wykroczenia oraz w drodze postępowania administracyjnego. Za brak maski na twarzy nie grozi nam już drakońska kara administracyjna wynosząca od 5 do 30 tysięcy złotych, ponieważ art.  15zzzn ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych przewiduje karę pieniężną za naruszenie obowiązku hospitalizacji, kwarantanny lub izolacji, a  nie przewiduje już tej kary za brak maseczki. 

Odmowa przyjęcia mandatu wiąże się z dochodzeniem swoich praw w Sądzie. Nie należy  obawiać się postępowania w sprawie o  wykroczenie, bowiem istnieje duża szansa  na to, że argumentacja prawna będzie przez Sąd uznana, bowiem tylko Sąd może odmówić zastosowania przepisu rozporządzenia, które zostało wydane z naruszeniem Konstytucji przy rozpoznawaniu indywidualnej sprawy.

Linia obrony obywatela może wskazywać na nielegalność samego obowiązku noszenia maski, jako wynikającego z rozporządzenia, a nie z ustawy, co narusza Konstytucję. 


Czy obowiązujące przepisy pozwalają funkcjonariuszowi na zmuszenie nas do zakrycia ust i nosa za pomocą maseczki?

Nie, Policjant nie ma prawa nakazywać nam założenia maseczki, ponieważ przepis brzmi następująco: „Kto nie przestrzega zakazów, nakazów, ograniczeń lub obowiązków określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, podlega karze grzywny albo karze nagany”.  Przepis ten nie daje funkcjonariuszowi Policji takich uprawnień,  więc jego żądanie w tym zakresie, należy rozumieć jako prośbę, bowiem zmuszanie do założenia maseczki wbrew woli człowieka  jest bezprawne. Żaden organ władzy nie ma prawa egzekwować prawa, które nosi cechy aktu sprzecznego z konstytucją czy ustawą, a do tej kategorii należy wyżej wymienione rozporządzenie, które nakłada obowiązek noszenia maseczki.

Jeśli Policjant posunie się za daleko w tym zmuszaniu do założenia maseczki, to przysługuje osobie zmuszanej  od niego – jako przedstawiciela organu władzy, aby wskazał nam na jakiej podstawie prawnej opiera to żądanie, bowiem przepis art. 116 § 1 a Kodeksu wykroczeń mu na to nie pozwala, a rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii zostało wydane bezprawnie, o czym już było wspomniane.

W razie, gdyby doszło do eskalacji negatywnego zachowania Policjanta wobec człowieka np.  szarpania, zatrzymania i zabrania go do komisariatu z tego właśnie powodu, to taki funkcjonariusz  naraża się na popełnienie następujących przestępstw tj. nadużycia uprawnień z art. 231§1 Kodeksu karnego, a nawet bezprawnego  pozbawienia wolności, o którym mowa w treści art. 189 § 1 Kodeksu karnego.  Poza tym takie zmuszanie do nałożenia maseczki można też rozpatrywać w kategorii przestępstwa zmuszania do określonego zachowania, o którym mowa w treści art. 191§ 1 Kodeksu karnegoNikt nie ma prawa zmuszania nas do takiego zachowania, którego  prawo ( Konstytucja i Ustawy ) nam nie nakazuje. Należy uświadamiać społeczeństwo, że Policjanci nie mają podstawy do żądania od obywatela nałożenia maseczki, bo to żądanie nie ma żadnej podstawy prawnej. Mają tylko prawo do nałożenia mandatu, pod warunkiem, że obywatel nie odmówił jego przyjęcia, do czego oczywiście każdy ma prawo i o czym powinien zostać wyraźnie pouczony przez funkcjonariusza Policji.


Czy regulaminy wewnętrzne sklepów, budynków użyteczności publicznej i inne, mogą nakazywać zasłanianie ust i nosa?

Nie, nie mogą. Nakaz stosowania zakrywania ust i nosa na całym obszarze kraju wobec osób zdrowych jest przekroczeniem delegacji ustawowej, co czyni go nakazem nieobowiązującym w tym zakresie. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej bezwzględnie zabrania ograniczania praw obywateli poza tymi wyjątkami, które zostały wskazane w art. 228 Konstytucji. Ograniczenia te mogą być wprowadzone wyłącznie ustawą i wyłącznie przy jednoczesnym wprowadzeniu jednego z nadzwyczajnych stanów. Oznacza to, że rozporządzenie nie może być źródłem ograniczania praw i wolności obywateli. Stosownie zaś do przepisu art. 32 Konstytucji RP wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne i nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Ponadto, stosownie do dyspozycji art. 31 ust. 2 zd. drugie Konstytucji RP nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.


Czy zachęcanie do zaszczepienia jest legalne w świetle obowiązującego prawa ?

Nie, nie jest. Zachęcanie do zaszczepienia jest jednoznaczne z zachęcaniem do wzięcia udziału w eksperymencie medycznym. Na gruncie aktualnych przepisów, szczepionki oferowane w ramach Narodowego Programu Szczepień są eksperymentem medycznym, co wynika bezpośrednio z art 37a ust. 2 ustawy Prawo farmaceutyczne zgodnie z którym, badanie kliniczne produktu leczniczego jest eksperymentem medycznym z użyciem produktu leczniczego, przeprowadzonym na ludziach w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 5 grudnia 1996 roku o zawodzie lekarza.

Szczepienia przeciw C-19 znajdują się w trzeciej fazie badań klinicznych, a końcowy raport z badań ma zostać przedstawiony najwcześniej pod koniec 2022 lub 2023 roku. Dlatego też udział każdej osoby biorącej udział w szczepieniu na C-19 należy kwalifikować jako udział w eksperymencie medycznym, na co uczestnik musi wyrazić świadomą i dobrowolną zgodę.


Czy promowanie szczepień w szkole jest właściwe?

Nie. Promowanie szczepień w szkole stanowi niedopuszczalną reklamę produktu leczniczego. Wszelkie działania dyrekcji szkoły w materii promowania szczepień na C-19 są niezgodne z art. 37e i z art. 53 ust. 3 prawa farmaceutycznego zgodnie z którym, reklama produktu leczniczego nie może być kierowana do dzieci, ani zawierać żadnego elementu, który jest do nich kierowany. 

Warto uświadomić dyrekcję szkoły, ponieważ promowanie szczepień na C-19 w szkołach, wiąże się z ryzykiem odpowiedzialności  administracyjnej i karnej. Nieznajomość prawa szkodzi. 

Reklamą  oraz promocją produktów leczniczych mogą zajmować się wyłącznie osoby o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych, medycznych, o odpowiednim przeszkoleniu. Nie są to ani nauczyciele, ani dyrektorzy. 

Zgodnie z art. 129 ustawy Prawo farmaceutyczne każdy, kto prowadzi reklamę produktów leczniczych bez wymaganej zgody, o której mowa w ustawie, podlega karze grzywny jak za przestępstwo. 


Czy można różnicować obywateli na podstawie faktu zaszczepienia bądź nie?

Nie. Nikt nie ma prawa różnicować pozycji obywateli w zależności od tego, czy są zaszczepieni, czy nie. Nie można też zmuszać nikogo do brania udziału w eksperymencie medycznym. Różnicowanie należy uznać za rażąco naruszające porządek prawny. Skoro sam ustawodawca nie uznał szczepionek na obowiązkowe, to tym bardziej, wszelkie inne podmioty nie posiadające kompetencji stanowienia prawa, nie powinny ustanawiać nakazów i zakazów, które nie są prawnie uzasadnione. 

Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania podkreślił, że obecnie w Polsce nie ma podstaw prawnych do zróżnicowania sytuacji osób zaszczepionych i nie, jeśli więc osoba niezaszczepiona jest traktowana jest inaczej niż osoba zaszczepiona, Pełnomocnik Rządu ds. Równego Traktowania może podjąć stosowną interwencję w takiej sprawie. 


Czy reklamowanie/namawianie przez osoby publiczne do przyjęcia szczepionki na C-19 jest zgodne z prawem? 

Nie. Szczepionka na C-19 nie znajduje się w komunikacie Głównego Inspektora Sanitarnego, wydanego na podstawie art. 17 ust. 11 ustawy o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych na rok 2021 i 2022 co oznacza, że jest objęta zakazem reklamowania, na podstawie art. 57 ustawy Prawo farmaceutyczne. 

Zgodnie z art. 60 ust. 1 ustawy Prawo farmaceutyczne, reklama produktu leczniczego może być prowadzona wyłącznie przez podmiot odpowiedzialny lub na jego zlecenie, natomiast zgodnie z ust. 4 podmiot odpowiedzialny zatrudnia w charakterze przedstawicieli medycznych i handlowych osoby, które mają wystarczającą wiedzę naukową pozwalającą na przekazywanie możliwie pełnej i ścisłej informacji o reklamowanym produkcie leczniczym.


Czy pytanie kierowane wobec nas o zaszczepienie jest zgodne z prawem? Czy musimy udzielać takiej informacji?

Pytanie może zadać każdy. Jeśli ktoś chce, to może udzielić takiej informacji. Jednak jest to tzw. „dana wrażliwa” i to obywatel decyduje, czy chce się taką informacją podzielić., czy też nie chce.  Nikt nie ma prawa żądać takiej odpowiedzi.


Źródło: https://kwanty.pl/sprawiedliwosc-po-naszej-stronie-nie-daj-odebrac-sobie-swojej-wolnosci-cz-i/


Oryginalne nagranie: