Czyli jak zadbać o dobro swoje i swojej rodziny w kilku prostych krokach.
„Zagłodzić bestię” – termin stworzony w 1985 roku przez anonimowego pracownika administracji prezydenta USA Reagana. Terminem „Zagłodzić bestię” określono fiskalną strategię społeczenstwa wobec rządu przez płacenie mniejszych podatków przez obywateli. Tak więc, w pierwotnym znaczeniu, „bestią” był rząd, a ludzie by zagłodzić bestię, wydając mniej, wykorzystując luki prawne, mieli płacić mniejsze podatki. W obecnych czasach „bestią” można nazwać władzę międzynarodową i stający za nią gabinet cieni szarych eminencji, który wpływa na wszystkie państwa korporacyjne.
- Żywność i zdrowie.
- Zadbaj o zdrowie i wzmacniaj system immunologiczny całej rodziny naturalnie. Więcej ruchu na świeżym powietrzu, słońca, biegania na boso. Codzienny kontakt z przyrodą to przyjemność i twoje prawo naturalne!
- Hoduj i uprawiaj własne pożywienie – to zagładza koporacje agrochemiczne i farmaceutyczne za jednym zamachem – zdrowe jedzenie to zdrowsze i szczęśliwsze życie. Zacznij prosto – załóż nawet ogród balkonowy, tarasowy czy parapetowy – to też mały krok ku wolności.
- Zamień trawnik na ogród warzywny. Naucz się intensywnych, ekologicznych, naturalnych metod uprawy warzyw jak np. akwaponika, permakultura czy pionowe ogrody, biodynamika wraz z sąsiedztwem roślin.
- Woda w ogrodzie. Pamiętaj, że woda to podstawa życia. Zabezpiecz wodę. Nie polegaj tylko na wodzie z wodociągów. Zbieraj deszczówkę. Wykop nawet prosty zbiornik i zrób oczko wodne.
- Uprawiaj zioła lecznicze i aromatyczne, kulinarne – doniczki na balkonie, czy tarasie to też ogrodnictwo.
- Miej swój własny „sejf z nasionami”. Z przyjaciółmi z sąsiadami możecie stworzyć bank nasion. Wymieniajcie się nasionami.
- Bojkotuj przetworzone pożywienie. Jedz prościej i zdrowiej. Mniej mięsa, albo wcale, więcej warzyw i dobrego tłuszczu (nierafinowanego, nieutwardzanego). Twoi przodkowie nie jedli tyle mięsa, Ty też nie musisz.
- Rób zakupy u rolników bezpośrednio – przy drodze, czy na targu, na wsi. Zapoznaj się z nimi i wspieraj ich.
- Poszukaj lokalnej spółdzielni rolniczej i dołącz się do niej.
- Dołącz się do lub stwórz kooperatywę, grupy konsumenckie z sąsiadami albo przyjaciółmi wraz z okolicznymi rolnikami. Jedzenie otrzymasz taniej, przyjemniej i wiesz z jakiego źródła.
- Masz starszych sąsiadów z ogrodem przydomowym lub którzy mają działki ROD. Kupuj od nich lub wspieraj ich czynnie przy uprawie żywności bez agro-chemii.
- Kupuj w lokalnych sklepach, na targach, ryneczkach, bazarach należących do ludzi, których znasz. W ten sposób wspierasz lokalną społeczność, własnych sąsiadów, a nie bezimienne zimne korporacje.
- Bojkotuj sieci supermarketów – tym bardziej im są większe i im bardziej międzynarodowe. Czyli nie kupuj w nich lub ogranicz zakupy do minimum. Jak już to kupuj w sieciach z polskim kapitałem. Dowiedz się.
- Weź ze sobą drugie śniadanie do szkoły, czy do pracy. Nie kupuj snaków, czy innego śmieciowego jedzenia.
- Naucz się sam znajdować pożywienie: grzyby, dzikie owoce, opuszczone sady, przydrożne drzewa, zioła czy rośliny jadalne. Poznaj leniwych sąsiadów z sadami i dogadaj się z nimi.
- Unikaj fastfood’ów, czy sieci restauracji-knajp typu MacDonald, Starbucks, Pizza Hut, etc. Częściej jedz w restauracjach lokalnie posiadanych przez konkretnych ludzi z twojego miasta i twojej narodowości. Oni potrzebują twojego wsparcia.
- Używaj naturalnych leków: pożywienia , ziół, suplementów jak długo się da. Zachowaj zdrowy rozsądek: zapalenie płuc możę wymagać antybiotyku, ale katar już nie! Poznaj podstawy zielarstwa, medycyny naturalnej. Zadbaj sam o swoje zdrowie.
- Szukaj pomocy medycznej u lokalnych lekarzy medycyny naturalnej, zielarzy, homeopatów, czy nawet znachorów. Najlepiej ucz się samouzdrawiania i zadbaj o swoje zdrowie samodzielnie.
- Masz pragnienie? Nie kupuj wody w butelkach, ani soków. Przepłacasz i… rujnujesz swoje zdrowie. Pij wodę filtrowaną przez filtry osmotyczne, destylowaną i uzdatnioną. Chcesz coś smakowego? Lemoniada ze świeżej cytryny z kwiatami z czarnego bzu, rumianek z cytryna, mięta z pomarańcza, czarnuszka z miodem, sok z jabłek, herbata tymiankowa.
- Możesz robić swoje piwo, wino, nalewki, likiery, kombuchę, nalewki pomarańczowe, ziołowe na miodzie. Zdrowsze, pewniejsze, smaczniejsze, no i dużo satysfakcji.
- Magazynuj deszczówkę do podlewania, czy też do mycia włosów, a przestaniesz używać kosmetyków do ich pielęgnacji. Przed użyciem przefiltruj i uzdatnij deszczówkę szczególnie w mieście.
- Podróżując weź ze sobą napój z domu w termosie zamiast płacić krocie na toksyczne napoje z maszyny. Bierz ze sobą prze zsiebie przygotowane jedzenie na podróż i własne napoje. Wiesz co jesz i co pijesz.
- Przechowywanie żywności – poznaj metody przechowywania żywności.
- Zrób spiżarnię – w piwnicy, kuchni, czy w pawlaczu. Miej zapas suchych produktów przynajmniej na kilka miesięcy.
- Kup owoce i warzywa jesienne i przechowaj ile się da, rób konfitury, przeciery, kompoty, susze, czosnek w occie z solą, kiszonki i.t.d.
- Jak masz ogród, albo działkę ROD możesz zrobić sobie ziemiankę lub trzymać warzywa okopowe w kopcach.
- Wspieraj lokalnych producentów i rolników. Kupuj od emerytów-działkowców.
- Właściciele ogródków, czy działek ROD, które uprawiają, mają nadmiar warzyw i owoców. Umówcie się i róbcie wymianę i odsprzedaż sąsiadom z okolicy. Ogłoście się u okolicznych mieszkańców.
- Zadbaj o zdrowie i wzmacniaj system immunologiczny całej rodziny naturalnie. Więcej ruchu na świeżym powietrzu, słońca, biegania na boso. Codzienny kontakt z przyrodą to przyjemność i twoje prawo naturalne!
c.d.n.
[Na podstawie opracowania Rady Przyrody i Żywności – Inkubatora Państwowości II RP Suwerenów i portalu Wolna Polska:
https://bit.ly/3gBxBxj
https://bit.ly/3ne0jXi
Wspieraj Akademię Suwerena – przekaż swoją dotację:
Funkcja trackback/Funkcja pingback