Pragniemy podzielić się z wami tłumaczeniem jednego z ostatnich opublikowanych materiałów naszych przyjaciół z Francji.
Jesteśmy pewni, że treść pozwoli wam zrozumieć bliskość celu i działań naszych ruchów.
Uczestnicy ruchu oporu, interesującą sprawą byłoby oszacowanie naszej zdolności do oceny możliwych rozwiązań wyrwania się z jarzma tej kliki szaleńców zwanej „Deep State”.
Wychodząc z założenia, że obecne społeczeństwo opiera się nie tylko na wywłaszczeniu Żywego Człowieka od momentu jego narodzin, poprzez pozbawienie go praw naturalnych, zasobów i dóbr przyrodzonych, ale również na oszustwie, kłamstwie, perfidii itd, itp. Ze smutkiem należy stwierdzić, że nadal nie potrafimy ocenić rzeczywistej skuteczności tych sprawdzonych działań, w których tkwimy z iluzoryczną nadzieją na odwrócenie trendu.
Na demonstracjach chcemy wyżebrać od naszych oprawców kilka okruchów z tortu. który podstępnie nam zabrali. Ale jaki jest sens gonić za siłą nabywczą, której nas pozbawili wkładając w to tyle starań? Petycje, będące w ostateczności gigantycznymi sondażami, prowadzą do niczego. Blokady, mogą narazić nas samych na niebezpieczeństwo braków i niedostatku.
Na niekończących się pochodach, mimo iż dla zbożnych celów, zużywamy nie tylko zelówki ale i nasze morale. Listy do wybranych przedstawicieli, tych zdrajców sowicie opłacanych za utrzymywanie tego systemu w mocy, i to z pełną świadomością faktów, nic nie dają. Wszelakie próby skorzystania z wymiaru sprawiedliwości wiedząc doskonale, że jest niezgodny z prawem, wzajemnie się wykluczają.
Krótko mówiąc, jaki jest sens gry na ich terenie, skoro oni sami nie stosują się do zasad, które nam narzucają? Od kiedy to jesteśmy w stanie postawić przed sądem tych, którzy są naprawdę odpowiedzialni za tę pułapkę, którą nazywamy obywatelstwem? Czy naprawdę możemy być zadowoleni z wyroków kilku marnych polityków, którzy służą jedynie jako bezpieczniki dla prawdziwych, wpływowych ludzi tego świata?
Niestety ze smutkiem widzimy, że inżynieria społeczna i kontrola umysłu działają doskonale poprzez swoje subtelne uwarunkowania. Pod tą kontrolą jesteśmy całkowicie ograniczeni w naszym potencjale. Najwyższy czas zerwać zasłonę kontroli umysłu i przestać próbować budować naszą ludu twierdzę z okruchów, które oligarchia udaje, że daje nam wielkopańsko. Kiedy damy sobie realne możliwości osiągnięcia sukcesu, porzucimy piaskownicę i zdecydujemy się na budowanie naszej twierdzy z prawdziwych ciosanych kamieni?
Stać nas na więcej, niż tylko próby grania w ich grę, w którą wiemy, że nigdy nie wygramy. W tej grze, to oni wyznaczają nam ramy. I podczas gdy my błądzimy w tych ramach, oni działają poza nimi! To jest kluczowy punkt tej analizy.
Think out of the box!
Świat anglojęzyczny ma wyrażenie, które idealnie pasuje do tej sytuacji: „Think out of the box”, czyli: myśl nieszablonowo. W rzeczywistości można powiedzieć, że drogi, którymi obecnie podążamy, to drogi, które zbudowała dla nas sama oligarchia, jakby wytyczając nam drogę do rzeźni.
Słynne zdanie Coluche’a sprawdza się w przypadku tych przykładów: „Gdyby głosowanie / demonstracja / skarżenie / blokowanie cokolwiek zmieniało, to już dawno zostałoby zakazane.“
Tłumaczenie słowo w słowo mogłoby brzmieć: „rozmyślać lub myśleć nieszablonowo, poza pudełkiem”. Innymi słowy, myśleć w inny, niekonwencjonalny sposób! To właśnie te społeczne konwencje są wywoływane przez słynne już uwarunkowanie psychiczne.
Wyrażenie to opisuje oryginalny, kreatywny i sprytny sposób myślenia. Jest on ściśle związany z „problemem dziewięciu punktów”. Ciekawscy pójdą się dowiedzieć, a bardziej wnikliwi spróbują to rozwiązać.
NIeszablonowe myślenie może oznaczać podważanie utrwalonych i zakorzenionych przekonań. Gdy wydaje nam się, że mamy rozwiązanie, powinniśmy zadać sobie pytanie: Czy to najlepsza droga do celu?
Ludzie często unikają ryzyka, które mogłoby mieć negatywny wpływ na ich zyski, mimo że istnieje wiele historii sukcesów, które pokazują, że niektóre ryzyka nie tylko są opłacalne, ale opłacają się z nawiązką. Przytoczę porzekadła, ktore mówią same za siebie: „Nie dostajemy nic za darmo.“ „Zrobili to, bo nie wiedzieli, że to niemożliwe.“
Myślenie nieszablonowe oznacza uwolnienie się z więzienia tego, co prawne i legalne. Po pierwsze, jest to więzienie w ich jurysdykcji, w którym system jest panem swojej gry i swoich reguł. Po drugie, jest to również więzienie mentalne, w którym głupio skupiamy się na grze, którą umiejętnie nam narzucili, a my nie zdalimy sobie sprawy, że moglibymy przecież stworzyć własną grę, na naszych a nie cudzych zasadach.
W taki właśnie sposób będzie można uznać, że walka toczy się na równych zasadach. Uważamy bowiem, że uporczywe dochodzenie naszych praw w ich nielegalnej, bezprawnej i oszukańczej korporacyjnej jurysdykcji, jest bardzo pracochłonne i mało skuteczne. Dlatego niezbędne jest wyłamanie się z tych ram poprzez utworzenie naszej jurysdykcji, jurysdykcji Wolnego Żywego Człowieka.
Jeśli chodzi o nasze codzienne działania, to nie myślmy, że możemy rozwiązać złożony problem grzęznąc w prostych, wypróbowanych lub nieprzydatnych i niedostosowanych rozwiązaniach, takich jak wspomniane wcześniej: demonstracje, petycje, blokady, apele, wymiar sprawiedliwości, polityka itp.
Aby uzyskać coś, czego nigdy nie mieliśmy, musimy zrobić coś, czego nigdy nie robiliśmy.
Twierdzimy, że chcemy więcej wolności, takiej Wolności, jakiej nigdy nie mieliśmy, ale żeby ją zdobyć, będziemy musieli zrobić rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliśmy. A co ważniejsze, będziemy musieli być takimi, jakimi być może wcześniej nigdy nie byliśmy. Właśnie poprzez zmianę naszego oprogramowania i przyjęcie właściwego sposobu myślenia.
Wszystkie dobre rzeczy wymagają czasu, wytrwałości i pewnej dozy ryzyka. Ludzie bojaźliwi nigdy nie osiągają wielkich rzeczy, a to, do czego skromnie zmierzamy, jest największą transformacją, jaką ludzkość kiedykolwiek znała. Bądźmy gotowi wyjść z naszej strefy komfortu, która jawi się dziś niczym grób pod gołym niebem.
Od nas zależy, czy zobaczymy, co dzieje się poza tymi ramami, aktywując emancypacyjne dźwignie, które czekają tylko na jedną rzecz – na zmianę naszego stanu umysłu. Bo jak powiedział Albert Einstein: „Nie rozwiążesz problemu sposobami myślenia, które go stworzyły.”
Kończąc tą analizę podamy kilka ogólnych wskazówek dotyczących nieszablonowego myślenia:
- Wyjdź ze swojej strefy komfortu, zmieniając swoje nawyki. Wiemy, że rutyna powstrzymuje nas przed byciem kreatywnym.
- Przedstaw swoje pomysły wokół siebie, aby skonfrontować je z krytyką. To prawdopodobnie doprowadzi do pomysłów, na które byś nie wpadł.
- Staraj się zaskakiwać szalonymi pomysłami. Nie bez powodu ci, których nazwano „szalonymi”, później uchodzili za geniuszy.
- Wyłącz ekrany i zacznij myśleć, a nawet marzyć. Te słynne szalone pomysły rzadko się do nas przebijają przez tą przesadną masową rozrywkę.
- Postaw się w sytuacji kogoś innego. Przyjmij punkt widzenia wroga. Patrząc pod różnym kątem widzenia, zmieni się perspektywa.
- Naucz się słuchać. Ego zawsze chce pokazać się z jak najlepszej strony, kim to ono nie jest, czego to ono nie wie, ale przymuś je do słuchania i uczenia się, nie umrze od tego.
- Nie bój się być poza normalnością. Normalność jest jedną z tych społecznych konwencji, która przypomina nam, że dobre przystosowanie do chorego społeczeństwa nie jest oznaką dobrego zdrowia psychicznego.
Ruch Oporu proponuje nieszablonowe rozwiązanie poprzez słynną Strategię Zbiorowej Emancypacji i pójście tam, gdzie się tego nie spodziewają. Myśl i działaj nieszablonowo stawiając jedną nogę poza Systemem, aby zobaczyć drugą stronę medalu, bo jeśli istnieje to miejsce, to z pewnością jest również jego przeciwieństwo. A jeśli jest miejsce, gdzie szaleje zło, to siłą rzeczy jest też odwrotna strona, gdzie działa dusza. Przede wszystkim jednak zostawmy te wszystkie słynne mgliste ramy prawne, by wreszcie pracować na naszym gruncie, na gruncie prawowitości.
Dołączcie do naszego Ruchu Oporu i organizujmy obronę.
(Tłumaczenie z języka francuskiego nagrania umieszczonego na kanale YT https://youtu.be/lHSUEvdJyh4 – Awania i Irenius)